Forum www.griffins.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro zielonej mazi

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.griffins.fora.pl Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hoobeni
Przywódca Lwów



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:24, 24 Sty 2011 Temat postu: Jezioro zielonej mazi

Jest, to średniej wielkości jezioro. Zamiast wody jest tam zielona maź nazywana śluzem. Drzewa nie mają liści, a trawa mimo że miękka i wygodna, to niewiele jej. Niebo ma dziwny kolor, a czasami w powietrzu unosi się zielony dym, który nie jest szkodliwy, lecz gęsty.

---------------------------------------------------------------

Hoobeni przyszła w, to miejsca po raz pierwszy w życiu. Zamacha swoim ogonem, a następnie rozejrzała się. Położyła się na zielonej, miękkiej trawie. Jej fioletowe oko zalśniło, a drugie było schowane pod gęstą, czarną grzywą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Alfa Królewskich, Admin, MG



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:12, 24 Sty 2011 Temat postu:

Gryfica wleciała tu, uderzając jak pijana o wszystkie drzewa. Wylądowała w końcu, choć nie do końca normalnie (jak ostatnio Adam Małysz Very Happy ) i zaczęła wyskubywać gałęzie z piór.
-Przeklęte zielska-jej słowa można by pomylić z bulgotaniem wrzącej smoły-Wyrastają spod ziemi jak tylko się do nich zbliży...-zaprzestała toalety i spojrzała z ukosa na lwicę, leżącą w najlepsze na jedyny kawałek trawy w okolicy.
-Uważaj, bo przyrośniesz-wysyczała, strzelając piorunami z oczu na wszystko wokół(konkretnie w drzewa). Zamachała skrzydłami i pozbyła się reszty gałęzi, choć nie tylko ich-ubyło także piór. Posłała swoim stratom wściekłe spojrzenie, złapała i wrzuciła do torby, zwisającej na jej szyi. Postanowiła, że w wolnej chwili zrobi sobie bransoletkę-bo co to tak marnować?
-Co, myślisz, że gubię pióra specjalnie? O, naprawdę tak sądzisz? To się mylisz! I to grubo! Tłusto!-fuknęła, Patrząc na lwicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yacuell
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 8:01, 25 Sty 2011 Temat postu:

Yacuell także tu przydreptał. Co prawda trochę niezdarnie, ale zawsze. Uważnie obserwował otoczenie przenikliwymi, mocno niebieskimi oczyma. Drzewa, drzewa, drzewa... Jezioro. Yacuell zauważając jezioro - czyli wreszcie coś ciekawszego niż drzewa, podbiegł tam z zaciekawieniem. Zupełnie niezauważył gryfa i innego lwa. "Achhhh... Jezioro!" pomyślał z niemal nabożną czcią. W miejscu jego narodzin trudno było o wodę. Nie ma więc czego się dziwić, że zachował się tak, a nie inaczej. Dopiero po krótkiej przerwie, na wgapianie się w maź, odwrócił łebek by przeczytać co jest na tabliczce. Nie szło mu za dobrze. Nie umiał. Nie zrezygnował jednak z poznania tego miejsca bliżej. Zaczął zajmować się obserwowaniem innego "obiektu", a mianowicie histeryzującej gryficy. Yac na co dzień nie widywał tych stworów, więc były dla niego takie... Dziwne. Pomimo to, lwiątko uśmiechnęło się promiennie i przywitało.
- Hej jestem Yacuell!
Było to zmieszanie krzyku i pisku w jednym, co dawało krzyko-pisk. Często używany przez Yac'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira von Longin
Alfa Zabójców, Admin, MG



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 8:56, 25 Sty 2011 Temat postu:

Kira także przyleciała w to dziwne miejsce. Szybując nad innym już się zniesmaczyła.
- Ach, te podrzędy! Tylko oczy im powydrapywać - Kira nienawidziła lwów. Nienawidziła wszystkiego co nie ma skrzydeł. Wylądowała w końcu obok innej gryficy - Alfy.
- Jak się sprawy miewają w twoim Ugrupowaniu? - zapytała obojętnie znów patrząc złowrogo na lwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruese
Młode



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:29, 25 Sty 2011 Temat postu:

Młody smok także tu przybył. Jednak nie przyleciał acz przyszedł. Nie lubił on posługiwać się swoimi smoczymi zdolnościami. Spojrzał z ukosa na dwie, dostojnie gryfice po czym się im ukłonił. Później oderwał od nich wzrok i podszedł do młodego lwa.
- Yacuell, tak? Ja jestem Cruese - i podał mu łapę na powianie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aparecido
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:36, 25 Sty 2011 Temat postu:

Aparecido, mały niebieski gryf przybył w to miejsce.
- Cza! - zawołał wesoło, po czym odpowiedział: - Cza, cza, cza! - Co chyba w jego języku było powitaniem. Rozejrzał się przerażony. Było tu tyle stworzeń!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira von Longin
Alfa Zabójców, Admin, MG



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:01, 25 Sty 2011 Temat postu:

Kira spojrzała na smoka, które jej się poprzednio ukłonił, po czym wzrok przeniosła na inne gryfie szczenie.
- Ekhm, ty umiesz mówić, coś prócz tych słów "Cza, cza, cza"? - patrzyła się na młodego gryfa ze zdziwieniem. Po chwili odwróciła jednak głowę. Miał inne sprawy. Na przykład ogrzać się. A może ten smok rozpali ognisko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aparecido
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:10, 25 Sty 2011 Temat postu:

Młody gryf spojrzał zdziwiony na Kirę. Ileż to czasu minęło, od kiedy ostatni raz widział jakąkolwiek żywą istotę, a co już mówić gryfa? Zapewne sporo.
- Umiem! - rzekł dumnie w stronę Kiry. - Czakalaka!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira von Longin
Alfa Zabójców, Admin, MG



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani ciemności.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:26, 25 Sty 2011 Temat postu:

Kira odwróciła się. Przekręciła jednak teatralnie oczyma gdy szczenie znów wypowiedziało jedno ze swych, dziwnych dla Kiry, słów.
- Mhm, prosiłabym Cię abyś wysławiał się normalnie. W tym twoim języku nikt Cię nie zrozumie - powiedziała ostro. (Kira bawi się w Smugglera!) Podeszła do smoka i obejrzała go dokładnie. Po chwili znów zajęła miejsce obok Alfy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruese
Młode



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:36, 25 Sty 2011 Temat postu:

Uszy Cruese oklapły, gdy podeszła do niego dorosła gryfica. Jednak po chwili się wyprostował i parsknął na Alfę. Podszedł do młodego, dziwnie mówiącego gryfa.
- Hej! Jak się nazywasz? - powiedział wesoło. Uszy młodego smoka oklapły ponownie, a ogon ruszał się w różne strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yacuell
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:47, 25 Sty 2011 Temat postu:

Yacuell podążył za smokiem do młodego gryfa. Co ma siedzieć wśród starszych? Nie ma to conajmniej sensu, a i potrzeby też. Yac radośnie się uśmiechając i machając łbem to na prawo, to na lewo siadł obok gryfa i sam się przedstawił.
- Ja jestem Yacuell. Po raz pierwszy widzę... Młodego... Gry... Gry...
Powiedział do ptako-podobnego w tym samym wieku. Oczywiście musiał zapomnieć czym też gryf jest, i niedokończyć słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruese
Młode



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:53, 25 Sty 2011 Temat postu:

Cruese spojrzał na Yac'a. Młody lew chyba był bardzo zaskoczony widokiem gryfa. Cru zaśmiał się tylko i powiedział:
- Zauważyliście, że my to samcy i jesteśmy przedstawicielami trzech różnych ras? - zaśmiał się. Przyglądał się teraz dokładnie lwu a bliżej jego naszyjnikowi?
- Co to jest Yac? - zapytał podnosząc koronę ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aparecido
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 11:11, 25 Sty 2011 Temat postu:

- Samcy! - rzekł Aparecido i zaśmiał się głośno. W jego oczach gościło jak zawsze szaleństwo. Młody gryf spojrzał na inne dzieciaki i rzekł: - Jesteś głodny? - po czym odpowiedział: - Nie, nie jestem. Dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yacuell
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 11:25, 25 Sty 2011 Temat postu:

- Tak zauważyłem.
Rzekł Yac uważnie oglądając poczynania gryfa. Widząc, że Cruese podnosi jego naszyjnik i pyta co to, zaprzestał obserwowania ptako-podobnego.
- To... To jest po ojcu. Przynosi szczęście. Taki mój... Amulet-pamiątka.
Powiedział z lekkim roztargnieniem. Nie lubił wspominać o rodzinie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hoobeni
Przywódca Lwów



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:42, 25 Sty 2011 Temat postu:

Lwica rozejrzała się, a następnie jej wzrok zatrzymał się na małym samcu. Była zbyt tłoczno, jednak nie chciało jej się stawać. - Witam wszystkich - powiedziała wesoło. Hoobeni wstała i spojrzała na gryfy. Nie lubiła ich, a mianowicie nie znosiła, jednak nie wiedziała, dla czego. Podeszła do małego lewka i si9ę przedstawiła: - Hejka jestem Hoobeni. -

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Alfa Królewskich, Admin, MG



Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:45, 25 Sty 2011 Temat postu:

Widząc, że lwica ją olewa, pkierowała się ku pozostałym.
-Łosz cholera, gdzie przyjdę, od razu tłumy paparazzi! - zasyczała sama do siebie i zatrzepotała skrzydełkami.
-Czego się hołota zebrała!? Nie można się nigdzie zrelaksować samotnością!? - skrzeczała, gubiąc kolejne pióra i najeżając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yacuell
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:41, 25 Sty 2011 Temat postu:

Yac spojrzał na wciąż histeryzującą gryficę. Ach te gryfy... Yacuell dopiero niedawno zaczął je poznawać, a już są takie nieprzewidywalne i zaskakujące. Słysząc przywitanie skierowane w jego stronę uśmiechnął się znowu.
- A ja Yacuell, jeśli nieusłyszałaś.
Powiedział i zaczął bawić się swoim amuletem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cation
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:58, 25 Sty 2011 Temat postu:

Znudzony wszechobecnym spokojem Cation skierował się w stronę głosów odbijających się echem od drzew. Wylądował na jednaj z gałęzi bezlistnych gałęzi i ziewnął, rozkładając skrzydła.
-Ktoś organizuje może jakąś imprezkę? Bo potwooo*zieew*rna tu nuda.-wysapał, zwisając jak nietoperz na cienkiej gałęzi, która w chwilę potem załamała się pod jego ciężarem.
-Zawsze jakaś zabawa-mruknął, wypływając z jeziora, do którego wpadł, spadając. Wydostał się na brzeg i otrzepał z ohydnej zielonej galaretki, która byłam wszędzie, ale nie wnikajmy w szczegóły.
-Cation. Cation Brisingr-powiedział, wyciągając oblepioną mazią łapę do lewka, który dorównywał mu wzrostem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cation dnia Wto 15:02, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shizzon
Młode



Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:01, 25 Sty 2011 Temat postu:

Shizzon przyleciał tu. Rozglądnął się i zobaczył gryfy i lwy. Przekrzywił swój łeb. Był młody, więc nie wiedział kim oni są. Opadł na dół, by przyjrzeć im się lepiej. Nagle zobaczył jedną młodą istotę, która bawiła się swoim amuletem. Shizzon podszedł do tej istotki. Cześć.-Powiedział i usiadł. Przyglądał się jemu ze zdumieniem. Nigdyy nie widział lwa, ani gryfa. Był przecież smokiem, i to młodym, więc co się dziwić. Nagle zobaczył też kgoś innego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shizzon dnia Wto 15:02, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cation
Młode



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:05, 25 Sty 2011 Temat postu:

-Fajnie, kolejni imprezowicze!-zawołał Cation, cofając dłoń i odwracając się ku smokowi.
-Jestem Cation Brisingr, smok grecki południowy. Znasz taki gatunek? Kocham różnorakość. I imprezy! A ty?-Cation zaczął się rozkręcać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.griffins.fora.pl Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin